Próbował zdać egzamin na prawo jazdy pod wpływem alkoholu. To nie pierwszy taki wybryk!
30-letni mieszkaniec Krosna próbował swoich sił na egzaminie na prawo jazdy. Gdy pomyślnie przeszedł część manewrową, przyszła pora na jazdę z egzaminatorem w samochodzie. Ten wyczuł od kursanta alkohol.
Wszystko wydarzyło się na początku kwietnia 2023 roku. Do egzaminu na prawo jazdy przystąpił 30-letni mieszkaniec Krosna, który z powodzeniem wykonał wszystkie manewry na placu. Podczas jazdy na mieście z egzaminatorem, ten wyczuł od kursanta woń alkoholu. Nakazał więc zatrzymać się i przesiąść. Samochód egzaminacyjny pojechał wprost na komendę policji, gdzie przystąpiono do badania alkomatem. Okazało się, że we krwi zdającego było 0,7 promila alkoholu.
Podczas postępowania wyszło również, że 30-latek z Krosna już raz miał odebrane prawo jazdy, właśnie za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. W obecnej sytuacji grozi mu grzywna albo kara ograniczenia wolności do 2 lat. Nie jest pewne, czy sąd również nie zasądzi dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych.