Agresywny pacjent zaatakował lekarza w szpitalu, trafił do aresztu
W niedzielne popołudnie w Krośnie, na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, miało miejsce niebezpieczne zdarzenie. Około godziny 18, incydent z udziałem pacjenta przyciągnął uwagę personelu medycznego i policji. Starszy mężczyzna, będący pod wpływem alkoholu, zaatakował dyżurującego lekarza, co wymagało interwencji pracowników szpitala oraz funkcjonariuszy policji.
Nieoczekiwany akt agresji
70-letni pacjent, przywieziony na oddział ratunkowy w celu udzielenia pomocy medycznej, niespodziewanie odłączył się od kroplówki. W stanie wyraźnego upojenia alkoholowego, mężczyzna zaatakował lekarza, uderzając go pięścią w twarz. Badanie alkomatem wykazało obecność około 1,5 promila alkoholu w jego organizmie. Personel medyczny natychmiast zareagował, obezwładniając agresora do czasu przybycia policji.
Reakcja służb i konsekwencje prawne
Po zatrzymaniu, agresywny pacjent został przewieziony do policyjnej izby zatrzymań. W obliczu zgromadzonych dowodów, postawiono mu zarzuty znieważenia oraz naruszenia nietykalności cielesnej lekarza, który pełnił swoje obowiązki. W wyniku postępowania zdecydowano o zastosowaniu środków zapobiegawczych: policyjnego dozoru oraz zakazu zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonym.
Ochrona prawna personelu medycznego
Przypomina się, że pracownicy medyczni, tacy jak lekarze, ratownicy czy pielęgniarki, w trakcie wykonywania swoich obowiązków objęci są ochroną prawną jako funkcjonariusze publiczni. Naruszenie ich nietykalności cielesnej może skutkować surowymi sankcjami prawnymi. Zgodnie z przepisami, sprawcom takich czynów grozi kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności do trzech lat.
Sprawa z Krosna jest kolejnym przypomnieniem o delikatnej naturze pracy służb medycznych, które, mimo trudnych warunków, niosą pomoc potrzebującym. Wzmacnianie świadomości społecznej na temat praw i ochrony personelu medycznego pozostaje kluczowe, aby uniknąć podobnych incydentów w przyszłości.
Źródło: KMP w Krośnie
